Jest w końcu mój ! Od paru dni go wypróbowuje, na razie nie chce za dużo o nim pisać, bo za krótko go używam ,ale myślę, że za jakiś czas pojawi się recenzja.
O ostropeście również trochę słyszałam, więc pomyślałam ,że spróbuje. To raczej był 'dodatek' do zakupów w sklepie zielarskim. Wybrałam nasiona, ale ostatnio stwierdziłam ,że lepszy dla mnie chyba byłby mielony. Tak czy siak go zużyje i zobaczymy. Może się przekonam do nasion, kto wie :)
~ Justa
Uwielbiam kupować w klepie zielarskim, mam swój ulubiony i zawsze znajdę tam coś ciekawego:)
OdpowiedzUsuńOleju ze słodkich migdałów nie miałam, natomiast czekam na olej jojoba :) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu. Do wygrania są dwa zestawy kosmetyków i nie tylko :)
OdpowiedzUsuń